drukuj

Gerda Stryi-Leitgeb: artystyczny głos w cieniu śląskiej historii

120 lat temu przyszła na świat Gerda Stryi-Leitgeb. Jej twórczość – przez dekady zapomniana w rodzinnym mieście, Katowicach – wraca jako ważny głos górnośląskiej tożsamości artystycznej. Stała się też jednym z tematów konferencji „Z Katowic w świat”, zorganizowanej na Uniwersytecie Śląskim.

 

Otwarta na eksperymenty, świadomie podążająca za ówczesnymi prądami artystycznymi. – Gerda była żywo zainteresowana wszystkim, co się działo. Nie trwała anachronicznie w jednej przyjętej konwencji, tylko cały czas się rozwijała – podkreśla dr hab. Aleksandra Giełdoń-Paszek, prof. Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, jedna z prelegentek na konferencji „Z Katowic w świat”. – W jej obrazach widać wpływy kubizmu, pojawiają się też elementy ekspresjonizmu. Artystka miała niezwykłe wyczucie koloru, którego nie da się naśladować. To był talent. 

Podczas konferencji, dr hab. Aleksandra Giełdoń-Paszek opowiadała o twórczości Gerdy Stryi-Leitgeb w kontekście sztuki ówczesnego środowiska artystycznego. Wykład o literackich wspomnieniach śląskiej artystki wygłosił dr Krzysztof Kłosowicz, a o zasługach Güntera Schulza dla popularyzacji twórczości Gerdy (i Ruth Storm – śląskiej pisarki, drugiej bohaterki wydarzenia) opowiedział dr hab. Michał Skop.

Gerda Stryi – córka urzędnika górniczego – urodziła się w roku 1905, w czasie intensywnego rozkwitu literatury, muzyki i sztuki. Jako szesnastolatka opuściła rodzinne Katowice i wyjechała do Wrocławia, studiować na Państwowej Akademii Sztuki i Rzemiosła Artystycznego. Jej pierwszymi nauczycielami byli Hans Zimbal i Georg Scheinert. To początkowo pod ich okiem Gerda rozwijała swój malarski talent. Rok po rozpoczęciu studiów zdobyła nagrodę artystyczną przyznawaną przez uczelnię. Twórczość Gerdy Stryi-Leitgeb była dynamiczna, zróżnicowana i ekspresyjna. Światło, kolory i kształty, widoczne w jej obrazach, tworzyły energiczne kompozycje.

W 1923 roku Gerda poślubiła Ericha Leitgeba, z którym odbyła wiele wspólnych podróży do Norwegii, Francji, Włoch i Grecji. Powstałe podczas pobytu nad Morzem Śródziemnym obrazy, inspirowane obcą kulturą i historią, prezentowane były szerokiej publiczności. Jak zaznaczał Max Goering w recenzji z 1933 roku, zapowiadającej wystawę w Berlinie:  „…[Gerda] starała się uchwycić kontrast południa przy ciężkich murach i niepogodzie”.

Wczesne lata 30. były dla malarki trudnym okresem. Ze względów ekonomicznych Akademia Sztuki we Wrocławiu została zamknięta, a samej Gerdzie zakazano wystawiania tam swoich prac – w 1935 roku, dwa lata po dojściu do władzy Adolfa Hitlera, uznano je za zdegenerowane. Po śmierci męża, po II wojnie światowej, jej twórczość uległa przemianie – artystka przekształciła swój styl, odnajdując w nim własne „ja”. W jej pracach nadal dominowały kolory, które jednak zaczęła łączyć z architekturą i światłem charakterystycznym wówczas dla południowej Europy, którą poznała w czasie licznych podróży. Jak podkreślała dr hab. Aleksandra Giełdoń-Paszek: była to niezależna osobowość o ujmującej ekstrawagancji.

Badania nad twórczością i biografią Gerdy wciąż się rozwijają, przez co na światło dzienne wychodzą nowe szczegóły. – Na krótko przed konferencją udało się dotrzeć do jej aktu urodzenia, który sugeruje, że artystka mogła pojawić się na świecie w 1904 roku – przybliża dr Krzysztof Kłosowicz, profesor Uniwersytetu Śląskiego, drugi z prelegentów na konferencji „Z Katowic w świat”. – Należy jednak zaznaczyć, że dokumenty wydawane w tamtym okresie na Górnym Śląsku są obarczone ryzykiem niedokładności. To przedmiot do dalszych badań, a ta informacja daje nam impuls, by rozpocząć nad nimi pracę.

Dlaczego pamięć o Gerdzie zatarła się w Katowicach? Dr Krzysztof Kłosowicz wskazuje na złożone dzieje historyczne: w okresie narodzin artystki miasto znajdowało się w granicach Niemiec, a ze względów politycznych i społecznych niemiecka część historii była wypierana przez dekady. Choć dziś spojrzenie na przeszłość stało się bardziej otwarte, przywracanie pamięci o śląskich artystkach i bogatej historii regionu wciąż jest bardzo potrzebne. – Chcemy, żeby w świadomości publicznej zaistniały niemiecka historia, kultura i postaci związane z wcześniejszymi latami istnienia Katowic – zwraca uwagę dr Krzysztof Kłosowicz.

Konferencja „Z Katowic w świat. Gerda Stryi-Leitgeb i Ruth Storm w 120. rocznicę urodzin odbyła się w dniach 12–13 czerwca 2025 roku w siedzibie Wydziału Humanistycznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wydarzenie, dofinansowane przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, miało na celu przywrócenie pamięci o dwóch zapomnianych artystkach z Katowic – pisarce Ruth Storm i malarce Gerdzie Stryi-Leitgeb, której w głównej mierze poświęcony został drugi dzień spotkania.

Tekst: Milena Skóra

Redakcja: Agnieszka Wójcińska