Prinz Gholam - symbiotyczny dialog ciał i kultur w Zachęcie
Wystawa duetu artystów Prinz Gholam w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie to spotkanie z performansem, rysunkiem i rzeźbą, które balansują między klasycznymi formami a współczesną refleksją nad tożsamością i ciałem. Autorzy, operując minimalistyczną choreografią i tajemniczymi maskami, zapraszają widzów do świata pełnego niepokoju i fascynacji, gdzie sztuka staje się żywym, uniwersalnym językiem.
Prinz Gholam to duet artystów, którzy od ponad dwóch dekad poszukują w swoje pracy nowych, zaskakujących form wyrazu. Wolfgang Prinz i Michel Gholam, wywodzący się z różnych kultur – niemieckiej i libańskiej – tworzą wielowarstwowe, nasycone znaczeniami prace, które przyciągają uwagę swoją tajemniczością, a jednocześnie wprowadzają widza w stan pewnego niepokoju.
Pierwsze kroki na wystawie zachwycają różnorodnością środków wyrazu – od wielkoformatowych rysunków, przez subtelne obiekty rzeźbiarskie, aż po nieoczywiste maski, które powstały pod wpływem pandemii 2020. Te ostatnie szczególnie przyciągają uwagę i w pewien sposób odzierają artystów z tożsamości. Stworzone z papieru, proste, lecz wyraziste maski zdają się patrzeć na widza pustymi, zagadkowymi oczami, prowokując do pytań o rolę indywidualności i tożsamości w świecie sztuki i codziennego życia.
Jednak to, co najbardziej hipnotyzuje w pracach Prinz Gholam, to fotografie performansów – choreografie ciał, które z jednej strony odsyłają nas do klasycznych form sztuki, takich jak malarstwo i rzeźba, a z drugiej, przełamują je pewną surowością. Sekwencje ruchów, często minimalistyczne i precyzyjne, przywołują na myśl antyczne postaci, ale w ich wykonaniu nabierają współczesnego, niepokojącego charakteru. Widz, śledząc te statyczne, geometryczne układy, balansuje między fascynacją a poczuciem dystansu, próbując zrozumieć, co kryje się za tą niemal mechaniczną grą ciał.
Jednym z najbardziej intrygujących momentów wystawy jest prezentacja wczesnych prac fotograficznych, dokumentujących pierwsze kroki artystów w kierunku symbiotycznej współpracy. Zdjęcia te pokazują ciała w bezruchu, testujące własne granice w statycznych kompozycjach, które przypominają żywe rzeźby. Widz, zagłębiając się w te obrazy, staje się niemal podglądaczem, próbującym dostrzec, co kryje się w postaciach pozbawionych indywidualnych cech.
Wszystkie te elementy – fotografie, performansy, maski, rysunki – łączą się na wystawie w Zachęcie w jedno wielowymiarowe doświadczenie. Prinz Gholam nieustannie balansują między tradycją a nowoczesnością, między tym, co zrozumiałe, a tym, co niepokojąco obce. Ich prace prowokują do refleksji nad rolą ciała w sztuce, nad relacjami międzyludzkimi, nad tym, co w nas uniwersalne, a co indywidualne.
Wystawa otwarta jest dla zwiedzających do 3 listopada 2024 roku i odbywa się przy wsparciu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.
Tekst: Karolina Nowakowska
Redakcja: Agnieszka Soszka-Wójcińska