Sztuka w kadrze– wystawa Sibylle Bergemann. Fotografie
Bywa nazywana jedną z najciekawszych niemieckich fotografek ostatnich kilku dekad. Sibylle Bergemann fotografowała modę, robiła portrety, reportaże i zdjęciowe eseje. Pokazywała, że nawet codzienność w NRD może być piękna. Na podróż po jej estetycznej, często czarnobiałej, rzeczywistości można wybrać się właśnie do Gdańskiego oddziału Muzeum Narodowego.
Na ruchliwej starówce, w ścisłym centrum, tuż za fontanną Neptuna, przekraczając boczne drzwi do rozciągającej się nad ulicą długą zielonej bramy, zanurzamy się w całkowicie innym i niezwykle bogatym świecie niemieckiej fotografki Sibylle Bergemann.
Wystawa prezentuje 133 jej zdjęć, uporządkowanych w 12 tematycznych grup: Fabryka Snów, Kobiety, Dziewczynki, Z dala od domu, Miejsca, Moda, Pomnik, Sala Balowa Clärchens, Przeobrażeni, Berlin, Afryka – Arabia, Polaroidy. Już same nazwy cykli zachęcają do zagłębienia się w fascynującą krainę fotografii Sibylle i kolorowy życiorys ich autorki.
Praktykę fotograficzną rozpoczęła w 1966 roku u Arno Fischera, cenionego nauczyciela fotografii w Niemczech Wschodnich. Zaledwie rok później, w wieku 26 lat, pracowała już samodzielnie. Chociaż swoją karierę rozpoczynała jako fotografka mody w 1967 roku dla magazynu „Sibylle” (najbardziej znany magazyn modowy NRD – ówczesny odpowiednik Vogue’a) nie ograniczała się tylko do tej tematyki. W twórczości Bergemann pojawiały się fotografie ukazujące codzienne życie we wschodnich Niemczech, okres transformacji oraz liczne reportaże przedstawiające Nowy Jork, Tokio, Paryż i São Paulo – niedziwne jest więc, że w 1990 roku współtworzyła agencję Ostkreuz, dziś jedną z najwybitniejszych w Niemczech, zajmującą się fotografią dokumentalną.
Jej różnorodne prace stały się świadectwem wyjątkowej wrażliwości obrazowej, zaangażowania i empatii. Publikowała w krajowych i międzynarodowych gazetach i czasopismach, jak „Die Zeit”, „Der Spiegel” czy „The New York Times”, a jej prace znajdują się w czołowych zbiorach sztuki nowoczesnej w Niemczech i na świecie m.in. w Museum of Modern Art w Nowym Jorku.
Gdańska wystawa pokazuje nie tylko talent, ale także siłę i wytrwałość autorki. Towarzyszy jej film dokumentalny, który przedstawia Bergemann, pracującą, a zarazem walczącą z nowotworem, jak opowiada o swojej wieloletniej karierze. Nostalgia i docenienie piękna, takie uczucia wywołała we mnie ta wizualna podróż w czasie. Sama autorka w filmie, chociaż niechętnie, potwierdza poczucie nostalgii mówiąc „Często mówiono mi, że w tych zdjęciach jest melancholia, przed czym wiele lat się broniłam. Ona jest w tych zdjęciach, koniec, przyznaje się do tego. Ale w czasach NRD było to dla mnie jak obelga”.
Ta pierwsza w Polsce wystawa monograficzna oddaje hołd niesamowitej kobiecie i artystce, a zainteresuje nawet nieznającego wcześniej twórczości Bergmann odbiorcę. Wystawa potrwa do 3 maja 2023 r. i przeprowadza nas przez całkowicie odrębne warstwy świata — Od czarnobiałych fotografii przedstawiających wymyślnie odziane modelki, po architekturę, teatralne polaroidy i złote piaski Afryki uchwycone w kolorze.
Julia Urbanek