Demokracja nie potrzebuje przymiotników
„To jedność Europy i partnerstwo w sojuszach dają nam prawdziwe bezpieczeństwo”. Słowa Adama Daniela Rotfelda, wypowiedziane kilka miesięcy temu, wybrzmiewają w sali kinowej niczym proroctwo. Jest 25 marca 2022 roku, za wschodnią granicą od miesiąca trwa wojna, a do Polski zdążyło już przyjechać 2,3 mln uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy. Czym byłaby dzisiejsza Europa bez wspomnianej jedności?
25 marca 2022 roku piątek w Kinie Gram w ramach cyklu Europe Talks odbył się pokaz filmu dokumentalnego „Wojna jest zawsze blisko”, który przybliża życie i poglądy prof. Adama Daniela Rotfelda - dyplomaty, polityka, badacza stosunków międzynarodowych. Marcin Antosiewicz, dziennikarz prowadzący w filmie rozmowę z profesorem, w pierwszej scenie mówi, że gdy zadaje pytania o europejskie problemy, jego celem nie jest „zniszczenie” Europy, tylko lepsze zrozumienie wyzwań, które przed nią stoją. To zdanie pada z jego ust jeszcze dwa razy: raz kieruje je do głównego bohatera dokumentu, a raz już po filmie, do publiczności zgromadzonej w Kinie Gram. Fakt, że dziennikarz musi wyjaśniać swoją dociekliwość w tej kwestii jest znamienne. W czasach, gdy wiele osób krytykuje fundamentalne wartości, na których zbudowana jest europejska wspólnota, lub nawet podważa zasadność jej istnienia, refleksja nad rzeczami wymagającymi w jej obrębie poprawy może zostać odczytana jako atak.
W dniu pokazu filmu „Wojna jest zawsze blisko” to wielokrotne zapewnianie o dobrych intencjach rozmówców nabiera nowego charakteru. Nie ten problem spędza nam dzisiaj sen z oczu. Po miesiącu wojny w Ukrainie niewiele osób będzie miało odwagę kontestować sens jedności Europy. Ten konflikt zbrojny pokazał, że jedynym sposobem na przetrwanie w trudnych czasach jest trzymanie się razem.
Choć zdjęcia do filmu były kręcone na jesieni zeszłego roku, kiedy wojna za wschodnią granicą wydawała się jeszcze odległa czy wręcz nieprawdopodobna, prof. Rotfeld – wieloletni dyrektor Sztokholmskiego Międzynarodowego Instytutu Badań nad Pokojem – podkreślał już wtedy: „wojna nie tylko nie jest rozwiązaniem jakichkolwiek problemów. Jest raczej ich generatorem”.
W filmie, który jest zapisem rozmowy Adama Daniela Rotfelda z Marcinem Antosiewiczem, pojawia się wiele kwestii, które będą kluczowymi wyzwaniami stojącymi przed Europą w najbliższych latach. Szczególnie boleśnie wybrzmiewają dzisiaj zagadnienia związane z migracją i uchodźstwem. Prof. Rotfeld podkreśla, że do Europy zawsze będą przybywały osoby w poszukiwaniu bezpieczeństwa albo lepszego życia. Jedynym sposobem, żeby im to zapewnić, jest działanie dwutorowe poprzez zaprojektowanie sprawnej polityki migracyjnej oraz dbanie o jakość życia tych ludzi w ich własnych krajach.
Gorzej, jeśli jest już na to za późno: w kraju przybyszy trwa wojna, a z ich rodzinnych miast niewiele zostało.
Po filmie widzom przedstawiono jego twórczynie: Małgorzatę Najgebauer - prezeskę Fundacji Ars republika, reżyserkę i producentkę filmu oraz Hannę Dmochowską z Fundacji im. Konrada Adenauera.
Zwieńczeniem spotkania w Kinie Gram była rozmowa prof. Adama Rotfelda z byłym ambasadorem Polski w Szwecji i Niemczech, Markiem Prawdą. Rozmówcy zostali poproszeni o komentarz do kwestii poruszonych w dokumencie. Myślą przewodnią wypowiedzi Marka Prawdy było ostrzeżenie, że Europa dobrze radzi sobie tylko w czasach „dobrej pogody”, kiedy jej jedynym zadaniem jest „administrowanie zbiorowym szczęściem”. Podczas kryzysów, takich jak ten za naszą wschodnią granicą, ujawniają się europejskie słabości i brak przygotowania. W głosie ambasadora pobrzmiewała wątpliwość, czy Wspólnota jest w stanie zdefiniować się na nowo, by odpowiedzieć na czekające na nią wyzwania. Czy Europa w ogóle jeszcze pamięta, czym jest wojna? Czy będzie umiała wystosować wobec niej skuteczną polityczną odpowiedź?
Końcowe wątki podejmowane w rozmowie przywróciły jednak słuchaczom i słuchaczkom wiarę w siłę Europy. Mimo, że Marek Prawda podkreślał konieczność porzucenia europejskiej misji „demokratycznej ewangelizacji” w wojennych czasach, profesor Rotfeld zwrócił uwagę na siłę założeń demokratycznych w UE. W głowie zostały mi jego słowa: „demokracja nie potrzebuje przymiotników”. Jeśli wydaje się, że należy ją w jakiś sposób dookreślić, to znaczy, że nie mamy do czynienia z dojrzałą demokracją.
Europe Talks to seria debat, w ramach której osoby zajmujące się na co dzień polityką międzynarodową będą się spotykać i dyskutować na temat przyszłości Europy. Jak twierdzą organizatorzy, przedstawiciele Fundacji im. Konrada Adenauera i Fundacji Ars Republika, projekt Europe Talks ma na celu wyłonienie autorytetów, które mogłyby wypełnić pustkę po śmierci prof. Władysława Bartoszewskiego. Pierwszym bohaterem cyklu był prof. Rotfeld.
Katarzyna Makarowicz