drukuj

Portret podwójny mniszka lekarskiego

Mniszek pospolity, niepozorna roślina porastająca łąki, pastwiska i trawniki całej Europy stał się inspiracją dla dwóch artystów: Stanisława Wyspiańskiego i Thomasa Maya. Tego lata, w nietypowej, akrylowej formie zawisł nad przestrzenią wzgórza wawelskiego w Krakowie.

W 1890 roku Stanisław Wyspiański, zachęcony przez Tadeusza Stryjeńskiego udał się w podróż artystyczną do północnych Włoch, Szwajcarii, Francji i Niemiec. W dniach 22- 29 lipca przebywał w Norymberdze, gdzie spędzał dni na szkicowaniu miasta i jego architektury.

Miasto zachwyciło krakowskiego artystę, o czym świadczy sposób w jaki później rekomendował znajomemu stolicę Frankonii: „Niech się Pan w ogóle nie pokazuje, jeśli Pan nie pojedzie do Norymbergi. Tam Pan sobie odpocznie widząc tyle piękności.”

129 lat później, lipcem 2019 roku, Thomas May, artysta z Norymbergi odwiedził Kraków, by wykonać projekt zorganizowany przez Dom Norymberski w Krakowie z okazji obchodów 40-lecia partnerstwa obu miast. „Żółte mlecze” to instalacja artystyczna, która od 27 lipca do 1 września zdobiła część wzgórza wawelskiego, okalający go deptak oraz przestrzeń wokół Centrum Obsługi Ruchu Turystycznego na ul. Powiśle 11. Inspiracją dla projektu był pastelowy obraz mleczy wykonany przez Wyspiańskiego, którego 150 rocznicę urodzin obchodzimy w tym roku.

Już po raz trzeci Thomas May robi projekt artystyczny w Krakowie. Założyciel Instytutu Źdźbło trawy (Grashalm Institut) pojawił się w stolicy Małopolski w 2005 i 2013 roku, prezentując swoje prace w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Artysta, urodzony w 1971 roku jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Norymberdze w klasie prof. H.P. Reutera. Kontynuował studia podyplomowe na tej uczelni na Wydziale: Sztuka w Przestrzeni Publicznej u prof. J.P Hölzingera. Jako stypendysta odbył także wiele podróży artystycznych m.in. do Chin, Finlandii i Japonii, gdzie realizował projekty w przestrzeni publicznej, wykorzystując motywy roślinne oraz zachęcając odbiorców do współtworzenia sztuki. W swej artystycznej twórczości mierzy się z zagadnieniem relacji człowieka z naturą. Wprowadza drobne, pozornie niezauważalne ingerencje, nakładanie naturalne kolory na rośliny i uwypukla ich specyficzne detale.

- Pomiędzy Wyspiańskim a Thomasem Mayem, pomimo czasu, który ich dzieli, jest bardzo wiele wspólnych elementów. – powiedziała Renata Kopyto, kuratorka wystawy  - Obaj stosują metodę multiplikacji. Wybierają jeden element, który powielają wiele razy. Wyspiański udawał się na wycieczki na okoliczne łąki, dokumentował rośliny i odwzorowywał je. May wchodzi w naturę i przekształca ją.

Inspiracja, jaką jest natura przejawia się na przestrzeniach wieków przez różne formy kreacji. Mogą nimi być szkice wykonane na pobliskiej łące, zwielokrotniony motyw roślinny na szarym murze czy – jak tego lata w Krakowie – akrylowe kwiaty. Niemniej jednak, cel pozostaje jeden – uwrażliwić i zwrócić uwagę odbiorcy na otaczającą nas naturę.

Anita Olszyna