Granice zostały przekroczone - tekst Pauliny Barańskiej
Zestawienie dwóch aspektów – merytorycznej dyskusji oraz artystycznych środków wyrazu – stało się pretekstem nie tylko do kolejnego dialogu na temat kryzysu migracyjnego, ale i bodźcem do zrewidowania stereotypowych postaw powielanych zarówno przez prawicowych czy lewicowych publicystów.
Towdał urodził się w Somalii. Zawsze chciał zostać rybakiem. Kiedyś z przyjacielem udało mu się nawet kupić małą poobijaną łódź. Dali jej na imię Nadzieja. Szybko okazało się jednak, że nie mają czego szukać w wodach oceanu. Wszystkie ryby już dawno zostały wyłowione przez rybaków amerykańskich, niemieckich, angielskich czy rosyjskich. Właściwie to sami nie bardzo wiedzieli przez kogo. Pewne było jedynie to, że ryb od dawna w tych wodach prawie już nie ma. Towdał porzucił więc dawne plany i zatrudnił się w małej brudnej budce, w której sprzedawał naleśniki. Smażył je, smarował śmietaną czy dżemem. Potem zawijał. Gdy ktoś sobie zażyczył ozdabiał je nawet orzechami. A i jeszcze jedno. Zanim Towdał zatrudnił się w tej budce przez chwilę zarabiał na życie inaczej. Jak potem mówił: „Pozwalałem sobie wkładać różne rzeczy w dupę. Wiesz, można na tym sporo zarobić. Ale umiera przez to ten barwny ptak, którego masz w środku”.
W Somalii od 1991 roku trwa wojna domowa. W 2011 roku na terenie kraju ogłoszono stan klęski głodowej. Towdał jest jednym z bohaterów napisanej w 2013 roku przez Wolframa Lotza sztuki „Śmieszna ciemność”. Nawiązujący do motywów znanych z „Jądra ciemności” J. Conrada dramat opowiada o współczesnych realiach życia w Afryce. W ramach organizowanego w Teatrze Starym w Krakowie teatralnego projektu „Granice zostały przekroczone/Grenzen wurden überschritten” odbyło się czytanie performatywne między innymi utworu Lotza.
Celem projektu realizowanego w salach Teatru Starego od 22 do 24 kwietnia było stworzenie przestrzeni dyskusji na temat złożonego zjawiska jakim w ostatnich latach jest kryzys migracyjny. Realizowany we współpracy z Instytutem Goethego w Krakowie i Domem Norymberskim program zakładał nie tylko czytanie performatywne współczesnych dramatów niemieckich, ale i występ gościny aktorów Teatru Gorkiego z Berlina oraz organizację debat. Zestawienie dwóch aspektów – merytorycznej dyskusji oraz artystycznych środków wyrazu – stało się pretekstem nie tylko do zainicjowania kolejnego dialogu na temat kryzysu migracyjnego, ale i bodźcem do zrewidowania stereotypowych postaw powielanych zarówno przez prawicowych i lewicowych publicystów, a także próbą zwrócenia uwagi na zagadnienia, którym wcześniej poświęcono w debacie publicznej zbyt mało uwagi. Połączenie różnych perspektyw: społecznej, religijnej, artystycznej, filozoficznej i politycznej to niewątpliwy sukces przedsięwzięcia. Organizatorzy zadbali o wysoki poziom artystyczny prezentowanych spektakli, ale i zaprosili do dyskusji na temat napływu przybyszy z Azji, Afryki i krajów bałkańskich do państw Unii Europejskiej ekspertów, którzy reprezentowali różne doświadczenia związane z tematem migracji, ale i różne opcje polityczne. Wśród zaproszonych gości znaleźli się między innymi: Dawid Wildstein (zastępca dyr. Telewizyjnej Agencji Informacyjnej ds. publicystyki), Basil Kerski (dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku), prof. Monika Płatek (Uniwersytet Warszawski) oraz prof. Jacek Filek (Instytut Myśli Józefa Tischnera).
Przedsięwzięcie Teatru Starego w Krakowie warto zapamiętać na dłużej. Nie tylko dlatego, że zainicjowało merytoryczną dyskusję na temat kryzysu. Pokazało jednocześnie, że sztuka może (powinna?) mówić o problemach współczesnej polityki, jednocześnie nie wspierając żadnej politycznej opcji i nie tracąc przy tym na wartości.
Paulina Barańska