Obywatele wytyczają drogę
Społeczeństwo obywatelskie współcześnie ma do odegrania niezwykle ważną rolę. Oddolne inicjatywy, bez dyrektyw ze strony organów władzy i instytucji, sprzyjają aktywności w życiu publicznym. Aktywności pełnej wiary we wprowadzenie realnych zmian bez pośrednictwa polityków. Podczas Forum Polsko-Niemieckiego w ramach panelu „Polsko-niemieckie społeczeństwo obywatelskie i uczestnicy współpracy transgranicznej w dialogu” toczyły się rozmowy o sposobach polepszenia tej międzynarodowej wspólnoty.
Wydarzenia odbyło się 5 czerwca 2025 roku w ramach Forum Polsko-Niemieckiego w Instytucie Pileckiego w Berlinie. Nie przypominało innych dyskusji organizowanych na Forum. Zniknął tradycyjny podział na panelistów i słuchaczy, będącymi jedynie odbiorcami treści, którzy okazjonalnie mogą zadać pytanie. Wybrano inną formę spotkania, taką, która zakładała większą interakcję między uczestnikami a panelistami oraz – między samymi uczestnikami.
Organizatorzy poinformowali o utworzeniu sześciu grup dyskusyjnych, do których mogą dołączyć goście. Pomiędzy te grupy podzielili się też paneliści, wśród których byli: Robert Żurek i Weronika Priesmeyer-Tkocz z grupy Kopernika; Ewelina Górecka z Polskiej Fundacji im. Roberta Schumanna; Christian Johann, reprezentant Europäische Akademie für Bildung Berlin; Darius Müller, Dyrektor Stowarzyszenia Zamek Trebnitz; oraz Elllen Kray reprezentująca Ministerstwo Finansów i ds. Europy Kraju Związkowego Brandenburgia. Odbywały się one w różnych miejscach na terenie całego Instytutu, w językach polskim i niemieckim. Można było wziąć udział w dyskusji w trzech blokach tematycznych poświęconych Manifestowi Polsko-Niemieckiego Społeczeństwa Obywatelskiego, pogłębieniu współpracy transgranicznej między Polską a Niemcami oraz roli młodych ludzi we współtworzeniu społeczeństwa obywatelskiego. Wybrałem trzecią opcję i udałem się na dyskusję prowadzoną w języku polskim.
Grupy składały się z różnych osób w różnym wieku o odmiennych doświadczeniach zawodowych. Jednak pomimo rozbieżności podjęły one dialog i działając wspólnie wypracowały konkretne rozwiązania, które mogą umożliwić prężniejszą działalność polsko-niemieckiego społeczeństwa obywatelskiego oraz zacieśnianie współpracy między obydwoma krajami w tym obszarze.
W naszej grupie, moderowanej przez Ewelinę Górecką, dyskusja oscylowała wokół tego, jakie działania można podjąć by zmotywować młodych ludzi do zaangażowania się we wspólne działanie w ramach polsko-niemieckiej wspólnoty. Doszliśmy do wniosku, że motywacja lingwistyczna, nie sprzyja prawdziwej integracji, tworzeniu relacji i przyjaźni. Przełamywanie bariery językowej jako próba przełamania pewnej granicy kulturowej może nie być optymalnym podejściem w zawiązywaniu się polsko-niemieckich środowisk. Zamiast tego powinno się dążyć do znalezienia pewnego ponadnarodowego punktu wspólnego – wspólnych tematów, pasji, hobby, może wspólnego zawodu. Sprawić by młodych ludzi łączyło coś, o czym będzie można porozmawiać bez podziału na Polaków czy Niemców, coś, w ramach czego będzie można działać razem, z pasją i zaangażowaniem. Wówczas nie trzeba będzie podejmować działań na rzecz przełamywania granicy między nami – z czasem, gdy będzie się działać wspólnie w atmosferze wzajemnej życzliwości, niewidzialna granica sama się rozpadnie.
Po dwudziestu minutach dyskutujący mogli zmienić stolik i dołączyć do innej grupy. Nie było jednak takiej konieczności. Nasza grupa, będąca w trakcie intensywnej wymiany myśli, została na swoich miejscach. Po chwili zyskaliśmy parę nowych osób, które z entuzjazmem włączyły się w rozmowę. Przez cały czas trwania tej części poruszaliśmy wiele tematów dotyczących perspektyw młodych ludzi na polsko-niemieckie społeczeństwo obywatelskie. Wśród nich znalazły się wymiany uniwersyteckie, działanie w ramach polsko-niemieckich organizacji oraz współpracę grup zawodowych. Młodzi ludzie nie zawsze zdają sobie jednak sprawę z możliwości podjęcia tych wszystkich działań. Zwróciliśmy uwagę na ograniczenie informacyjne otaczające wyżej wymienione przedsięwzięcia, co sprawia, że czasem zamykają się one w kręgu wtajemniczonych osób i ich znajomych. Grupa zaproponowała szersze kampanie promocyjne i działania reklamowe, uwzględniające także social media, w których młodzi ludzie poruszają się najczęściej. W ten sposób inicjatywy polsko-niemieckie mogłoby zyskać świeżą krew, a być może nawet uwagę szerszych kręgów obu społeczeństw.
Po zakończeniu tej części spotkania, wszyscy wrócili do sali, gdzie prowadzący grupy przedstawili wnioski wynikające z dyskusji. Irene Hahn-Fuhr i Anna Quirin moderowały całość dyskusji. Pierwsi zabrali głos Robert Żurek oraz Weronika Priesmeyer-Tkocz, którzy prowadzili rozmowy dotyczące Manifestu Polsko-Niemieckiego Społeczeństwa Obywatelskiego. Rozmówcy w ich grupach zwrócili uwagę na potrzebę długofalowej strategii rządów obu krajów, poświęconą wspieraniu polsko-niemieckiego społeczeństwa obywatelskiego. Nie skupiono się jednak wyłącznie na drodze instytucjonalnej – paneliści podkreślili wagę docierania do nowych osób, które chcą kształtować tą wspólnotę. Na końcu poruszona została kwestia sporów, które czasem są nieuniknione. Nie powinniśmy uciekać od tego, co nas dzieli, lecz odważnie konfrontować się i w atmosferze wzajemnego szacunku rozwiązywać problemy.
Ewelina Górecka przedstawiła rezultaty pracy naszej grupy, po czym Christian Johann, drugi prowadzący dopowiedział kilka propozycji działań. Mówił o potrzebie włączenia innych narodowości i starszych grup wiekowych w kształtowanie społeczeństwa obywatelskiego. Panelista podkreślił doświadczenie i nowe punkty widzenia, które mogłyby takie osoby wnieść do wspólnoty. Wspólnoty, która nie powinna zamykać się w swoich działaniach na raz wybrane grono.
Pomimo rywalizacji i nierzadko rozbieżności interesów, Polska i Niemcy kooperują ściśle w wielu sektorach gospodarczych. Darius Müller i Ellen Kray, moderatorzy dyskusji poświęconych współpracy transgranicznej, położyli nacisk na potrzebę kierowania się zarówno sercem jak i racjonalnością w tych niekiedy trudnych działaniach. Zwrócili także uwagę na zmianę postrzegania Polski przez Niemców na przestrzeni lat. Nasz kraj jawi się dziś jako nowoczesne i pełne perspektyw państwo. Paneliści uznali, że podejście to można podsumować hasłem „Polska przekonuje”. Przekonuje nie tylko kulturowo i społecznie, ale coraz częściej także gospodarczo i ekonomicznie.
Pod koniec panelu głos zabrali Knut Abraham oraz Krzysztof Ruchniewicz. Poseł CDU zwrócił uwagę na zanik używania języka niemieckiego i polskiego w regionach transgranicznych w celu porozumiewania się ze sobą obywateli obydwu krajów. Panuje niepodzielnie „transcontinental English”. Niemiecki dyplomata wyraził aprobatę wobec zaproponowanych przez grupy pomysłów na zacieśnienie więzi polsko-niemieckiego społeczeństwa obywatelskiego i współpracy transgranicznej. Knut Abraham stwierdził, że właśnie teraz jest odpowiedni czas na ich realizację. Krzysztof Ruchniewicz zgodził się z tym, że wzajemny kontakt przy użyciu języka angielskiego stanowi jedynie półśrodek, swego rodzaju protezę komunikacyjną. Historyk na koniec zwrócił uwagę na wielką wagę dzisiejszego działania polsko-niemieckiego społeczeństwa obywatelskiego. Współcześnie ma ono warunkować w znacznej mierze relacje między Polską a Niemcami.
Kwestia ta wydaje się kluczowa dla wszystkich dyskusji, które tego dnia miały miejsce w Instytucie Pileckiego. Relacje polsko-niemieckie były w przeszłości kreowane w dużej mierze nad głowami zwykłych ludzi, w zacisznych gabinetach polityków. Dzisiaj obywatele mają dziejową szansę wzięcia współodpowiedzialności za kształt tych relacji. Mają oni moc kreacyjną i są w stanie współtworzyć współpracę nie tylko między społeczeństwami obu krajów, ale również w pewnej mierze między samymi państwami.
Wiktor Zalewski