drukuj
Kalendarium

5. edycja przeglądu filmowego z cyklu „Obrazy historii” – Obrazy Żydów we współczesnym filmie niemieckim

18 listopada 2011 - 24 listopada 2011 Kraków

Jakie są owe obrazy? Jaki jest obraz Żydów w najnowszym filmie niemieckim? Bowiem niemieccy reżyserzy spoglądają na Żydów niemal wyłącznie przez pryzmat Holokaustu, przedstawiając ich – niezależnie od tego, w jakim czasie rozgrywa się akcja filmu – przede wszystkim jako ofiary nazizmu.

Wyjątki, jakie stanowią komedia "Siła złego na jednego" w reżyserii Daniego Levy’ego czy polsko-niemiecka koprodukcja "Do widzenia, Ameryko" Jana Schüttego, ukazujące losy Żydów w oderwaniu od kontekstu drugiej wojny światowej, wydają się jedynie potwierdzać ową regułę. Swoistym bohaterem tegorocznej edycji „Obrazów…” jest Dani Levy, filmowiec pochodzenia żydowskiego, który w Polsce znany jest przede wszystkim jako reżyser filmu "Adolf H. – ja wam pokażę!". Wśród dziewięciu filmów, które znalazły się w programie, aż trzy wyszły spod jego ręki. Levy, uważany przez niektórych niemieckich krytyków filmowych za spadkobiercę Ernsta Lubitscha, opowiadając o losach Żydów, nie tylko diagnozuje kondycję tej kultury, ale także dostarcza bodźców do analizy współczesnej świadomości niemieckiej. Ponadto filmowe obrazy Żydów pokazują, jak ważna jest kwestia tożsamości, w wielu wypadkach nadal trudna do rozstrzygnięcia. Znakomita większość filmów, które zostaną pokazane w tym roku, nigdy nie weszła do polskich kin. Podczas jubileuszowej edycji „Obrazów historii” publiczność będzie mogła także podyskutować o filmach i kryjących się za nimi historiach z ekspertami z różnych dziedzin – filmoznawcami, historykami, kulturoznawcami.

18.11.2011

Joshua: Niemcy 2009, scen. i reż. Dani Levy, wyst. Dani Levy, Joshua Levy; 12 min.
Mały chłopiec podczas zabawy z ojcem nieoczekiwanie wzbija się w powietrze i odlatuje. Dziecko szybuje nad Niemcami na latawcu, który przypadkowo ląduje w małym miasteczku położonym gdzieś na wschodzie kraju. Zabawna i nieco prowokacyjna krótkometrażówka Daniego Levy’ego, który sam pochodzi z żydowskiej rodziny, stanowi część kolektywnego filmu Niemcy 09 (Deutschland 09), w którym 13 reżyserów młodego i średniego pokolenia ocenia narodową, społeczną i duchową kondycję Niemców. Epizod pokazuje niemiecką codzienność z perspektywy mężczyzny, który pewnego dnia otrzymuje od swojego psychoterapeuty cudowny preparat przywracający wiarę w człowieka. W scenie finałowej w gabinecie lekarskim spotyka kogoś, kogo problemy wydają się jeszcze większe…
W pochodzącym z 2009 roku wywiadzie, opublikowanym na oficjalnej stronie filmu, reżyser tak tłumaczy zamysł towarzyszący realizacji Joshuy: „Postać, która w filmie nazywa się tak jak ja, szuka pomocy u psychiatry ze strachu. Zadaje sobie pytanie, co się stanie w chwili, gdy Niemcom nie będzie już tak dobrze, jak obecnie. Co się stanie, jeśli pojawi się kryzys gospodarczy na miarę tego z 1929 roku? Czy Niemcy naprawdę zareagują inaczej niż w 1933?”.

Siła złego na jednego (Alles auf Zucker): Niemcy 2005, reż. Dani Levy, scen. Dani Levy, Holger Franke, wyst. Henry Hübchen, Hannelore Elsner, Udo Sammel, Golda Tencer; 95 min. Jaeckie Zucker gra w bilard. Realizowana z oddaniem pasja powoduje, iż bohater popada pewnego dnia w tarapaty finansowe. W tym samym czasie umiera matka Jaekiego, która zostawia rodzinie spadek. Aby go otrzymać, jej członkowie muszą spełnić jednak kilka warunków. Dwaj skłóceni bracia. Dwie historie rodzinne. Dwa różne sposoby przeżywania swojej tożsamości. Obsypana nagrodami w Niemczech i za granicą komedia Levy’ego, która nigdy nie weszła do polskich kin, jest nie tylko portretem żydowskich zwyczajów oraz obrazem różnic wynikających z życia w podzielonym niegdyś żelazną kurtyną kraju, ale także swoistym peanem na cześć tolerancji. Po premierze filmu wielu niemieckich krytyków uznało Levy’ego za kontynuatora filmowego dzieła Ernsta Lubitscha. Jakkolwiek by ocenić takie porównanie, Siła złego na jednego gwarantuje rozrywkę na wysokim poziomie, co w równym stopniu wynika z żydowskiego humoru, którym podszyty jest filmowy dialog, zaskakującego scenariusza, jak też znakomitej kreacji Henry’ego Hübchena.

19.11.2011

Żyrafa (Meschugge): Niemcy/Szwajcaria 1998, reż. Dani Levy, scen. Dani Levy, Maria Schrader, wyst. Dani Levy, Maria Schrader; 109 min. Trzeci w tegorocznym cyklu film Daniego Levy’ego, nakręcony niemal w całości w Nowym Jorku, jest rozgrywającą się współcześnie historią powikłanych życiorysów dwóch rodzin. Twórca, tym razem w konwencji thrillera, opowiada o trudnej miłości w obliczu zbrodni, której korzenie sięgają jeszcze czasów nazistowskich. Tragiczne położenie bohaterów pogłębia fakt, iż oboje zmagają się z ciężarem własnej tożsamości. Levy, który sam pojawia się na ekranie w roli Davida, co rusz zmienia kierunek rozwoju akcji filmu, co w połączeniu z wymowną muzyką i pełnymi ekspresji zdjęciami Carla-Friedricha Koschnicka, tworzy nastrój tajemnicy, emocjonalnego rozedrgania i egzystencjalnego chaosu, doskonale współbrzmiącego z dramatem znajdującej się w tle, choć determinującej losy bohaterów, historii wojennej.

20.11.2011

Noc Epsteina (Epsteins Nacht): Niemcy/Austria/Szwajcaria 2002, reż. Urs Egger, scen. Jens Urban, wyst. Mario Adorf, Bruno Ganz, Otto Tausig, Günter Lamprecht; 85 min.
W wigilię Bożego Narodzenia trzech Żydów przygotowuje się do uroczystej kolacji. Impulsywny Jochen, zdziecinniały Adam i jowialny Karl na pierwszy rzut oka zupełnie do siebie nie pasują, jednak w miarę rozwoju akcji filmu istniejąca między mężczyznami więź okazuje tyleż wyjątkowa, co oczywista. Żaden z nich nie podejrzewa, jak bardzo ów – stojący w całkowitej sprzeczności z żydowską tradycją – wieczór zmieni ich życie. Przypadek sprawia, iż powracają dramatyczne wspomnienia z przeszłości, zaś odgrywane dotąd role nagle ulegają odwróceniu. Kameralnie zainscenizowana i doskonale zagrana Noc Epsteina opowiada o przyjaźni i związanej z nią odpowiedzialności oraz prowokuje ważkie pytania o prawdę i moralność, możliwość zachowania człowieczeństwa w obliczu nieludzkiego systemu, a także o istotę dobra i zła.

21.11.2011

Aimée i Jaguar (Aimée und Jaguar): Niemcy 1998, reż. Max Färberböck, scen. Max Färberböck, Rona Munro, wyst. Maria Schrader, Juliane Köhler, Johanna Wokalek, Heike Makatsch; 126 min. Lilly, piękna i zamożna zwolenniczka nazistów, poznaje pewnego dnia intrygującą Felice. Po kilku spotkaniach zakochuje się w kobiecie, zaś uczucia tego nie jest w stanie powstrzymać ani myśl o przebywającym na froncie mężu i troska o czworo małych dzieci, ani szalejący wokół cyklon wojenny. W oku tego cyklonu obie kobiety spędzają prawdopodobnie najszczęśliwszy okres w swoim życiu i nie bacząc na konsekwencje postanawiają zostać razem. Mimo iż homoseksualizm kobiecy, w przeciwieństwie do męskiego, nie był w Trzeciej Rzeszy oficjalnie karany, wiele kobiet żyjących w takich związkach było prześladowanych. Jednak społeczny i polityczny odbiór homoseksualnej relacji nie jest jedynym problemem, z jakim muszą zmierzyć się bohaterki filmu Färberböcka. W Berlinie przełomu lat trzydziestych i czterdziestych równie ważne jak płeć kochanków było bowiem ich pochodzenie. Oparty na prawdziwych wydarzeniach, melodramatyczny Aimée i Jaguar jest historią niezwykłej miłości w cieniu Holokaustu.

Po filmie zapraszamy na spotkanie zatytułowane „Oblicza dyskryminacji – kobieca tożsamość w Trzeciej Rzeszy i jej filmowy obraz”. W spotkaniu udział weźmie dr hab. Małgorzata Radkiewicz, filmoznawczyni zajmująca się m.in. problematyką gender w kulturze, autorka opublikowanej w 2010 roku książki „Władczynie spojrzenia. Teoria filmu a praktyka reżyserek i artystek”.

22.11.2011

Leo i Klara (Leo und Claire): Niemcy 2001, reż. Joseph Vilsmaier, scen. Joseph Vilsmaier, Stefan Cantz, Reinhard Klooss, Klaus Richter, wyst. Michael Degen, Suzanne von Borsody, Franziska Petri; 103 min. W roku 1935 w Trzeciej Rzeszy zostały wprowadzone tzw. ustawy norymberskie, w których skład wchodziła także ustawa o ochronie krwi niemieckiej. Za złamanie wynikającego z niej zakazu zawierania związków między Aryjczykami i nie-Aryjczykami groziły surowe kary, z karą śmierci włącznie. Do roku 1943 z powodu zhańbienia rasy zostało skazanych ponad dwa tysiące mężczyzn. Wśród nich znajdował się także kupiec żydowskiego pochodzenia, Leo Katzenberger, pierwowzór bohatera filmu Josepha Vilsmaiera, który za domniemane kontakty z Niemką wynajmującą jedno z należących do niego mieszkań został ścięty w Monachium w 1942 roku. Będący adaptacją książki Christiane Kohl zatytułowanej „Der Jude und das Mädchen” („Żyd i dziewczyna”) film Leo i Klara ukazuje historię tej znajomości. Jego reżyser stara się oddać na ekranie kondycję niemieckiego drobnomieszczaństwa w okresie narodowego socjalizmu, zdominowaną nie tylko przez niechęć do Żydów, ale także zawiść i oportunizm. Powodów do głębszej refleksji dostarcza umieszczona tuż przed napisami końcowymi informacja dotycząca powojennych losów prawników uczestniczących w procesie Katzenbergera.

Po filmie zapraszamy na spotkanie z dr Joanną Preizner, filmoznawczynią, redaktorką i autorką serii antologii poświęconych problematyce żydowskiej w filmie. Tematem spotkania będą wątki obyczajowe w filmach dotyczących Holokaustu i kultury żydowskiej.

23.11.2011

Moje życie – Marcel Reich-Ranicki (Mein Leben – Marcel Reich-Ranicki): Niemcy 2009, reż. Dror Zahavi, scen. Michael Gutmann, wyst. Matthias Schweighöfer, Katharina Schüttler, Joachim Król; 90 min. Wyprodukowaną przez niemiecką telewizję ekranizację biografii najsłynniejszego krytyka literackiego w RFN obejrzało w programie arte i ARD łącznie ponad sześć milionów widzów. Film pokazuje dzieciństwo, młodość oraz dorosłe życie Reicha-Ranickiego, którego tożsamość i życiorys ukształtowane zostały pod wpływem dramatycznej historii Europy XX wieku. On sam mówił niegdyś o sobie, iż jest „pół Polakiem, pół Niemcem i całym Żydem” i choć wypowiedź tę zdementował kilkadziesiąt lat później trudno zaprzeczyć, iż korzenie „papieża literatury”, jak zwykło się go nazywać w Niemczech, wywodzą się ze wszystkich trzech kręgów kulturowych. Życiorys Reicha-Ranickiego, który urodził się we Włocławku, dzieciństwo spędził w Berlinie, w 1940 roku trafił do warszawskiego getta, po wojnie był pracownikiem Urzędu Bezpieczeństwa, zaś pod koniec lat pięćdziesiątych wrócił ostatecznie do RFN, przez wielu uważany jest za przykład typowego, dwudziestowiecznego żydowskiego losu.

Po filmie zapraszamy na spotkanie z Gerhardem Gnauckiem, historykiem i politologiem, korespondentem niemieckiego dziennika „Die Welt” w Polsce oraz autorem książki „Marcel Reich-Ranicki. Polskie lata”. Spotkanie odbędzie się pod tytułem „Między historią a legendą – życiorys Marcela Reicha-Ranickiego i jego recepcja w Polsce i Niemczech”.

24.11.2011

Żyd, który kochał Niemcy (Ein Jude, der Deutschland liebte): Niemcy 2008, reż. Petra Lidschreiber; 60 min. oraz W poszukiwaniu żydowskiego Breslau (Auf der Suche nach dem jüdischen Breslau), Niemcy 2009, reż. Stefanie Trambow, Andrea Zsigmond; 40 min. Dwa filmy dokumentalne obrazujące żydowskie biografie w niemieckim Wrocławiu. Pierwszy jest filmową wersją wydanego w 2006 roku dziennika Willy’ego Cohna, niemieckiego Żyda, historyka, któremu naziści, ze względu na pochodzenie, odmówili prawa do wykonywania zawodu nauczyciela. W swoim dzienniku Cohn opisuje wydarzenia z lat 1933-41, będące dowodem nie tylko intelektualnego potencjału autora, jego społecznego i zawodowego zaangażowania, ale także głębokiej miłości do ojczyzny, która okazała się przekleństwem. Drugi film jest zapisem odbywających się w okresie od 12 do 19 lipca 2009 warsztatów historycznych, których celem było ożywienie wspomnień o przedwojennym Wrocławiu i jego mieszkańcach, zarazem zaś pomoc w polsko-niemiecko-żydowskim porozumieniu. Premierowy pokaz filmu, w którym troje świadków historii opowiada o swoim życiu w Breslau lat trzydziestych i emigracji do Izraela, odbył się w ramach uroczystości upamiętniających Noc Kryształową dnia 8 listopada 2009 roku we wrocławskiej synagodze „Pod Białym Bocianem”, którą niegdyś odwiedzał także Willy Cohn.