drukuj

Wieczność w ruchu, ruch w wieczności

XXIII Festiwal im. Franciszka Wybrańczyka odbywał się od 30 maja do 20 czerwca i przyciągał fanów muzyki poważnej. Rozbudowujące się centrum muzyki Sinfonia Varsovia przez trzy tygodnie rozbrzmiewało koncertami symfonicznymi, muzyką filmową, musicalową i improwizowaną. 18 czerwca wystąpił Anthony Romaniuk – klawiszowiec-multiinstrumentalista – który swoim recitalem idealnie wpisał się w tegoroczne hasło festiwalu: „De/konstrukcja”.

Nieustanny ruch był motywem przewodnim koncertu „Perpetuum”. Romaniuk, dobierając utwory, skonstruował maszynę do podróży w czasie – wstecz i naprzód. Muzyka dawna przetranskrybowana na instrument elektryczny łączyła się niespodziewanie z klasyczno-romantycznym Schubertem oraz Schumannem, by po chwili widownia mogła usłyszeć współczesny utwór Philippa Glassa.

Ten różnorodny i na pozór niemożliwy do połączenia zbiór stał się jednak punktem wyjścia do zwrócenia uwagi na jeden punkt wspólny – ruch. To wokół motoryki krążył autor, wykorzystał do tego różnego rodzaju instrumenty klawiszowe, których używał naprzemiennie, budując spektakularny efekt zaskoczenia.

– Ten program jest absolutnie nowoczesny, gdyż nowoczesność dzisiejsza jest właśnie dominacją rytmu nad melodyką, nad ekspresją czysto harmoniczną. Rytm jest tym, co panuje w muzyce – mówił Jakub Puchalski, który prowadził koncert.

Bardzo ciekawa interpretacja oraz starannie przygotowane wykonanie sprawiły wrażenie, że grane przez Romaniuka utwory są transkrypcjami, a nie oryginałami. Autor inspirował się zawartym w tytule cytatem z mistrza jazzu Charliego Parkera, odchodząc od powszechnie znanych reguł łączenia i komponowania oraz skłaniając się ku eklektyzmowi nastawionemu na ruch.

Koncert odbył się 18 czerwca dzięki wsparciu Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej. Anthony Romaniuk zagrał na powietrzu, co miało dodatkowy walor estetyczny, umożliwiło słuchaczom i słuchaczkom wyjątkową i niepowtarzalną podróż po muzycznym świecie, specjalnie wykreowanym przez artystę, który wykazuje się dużą odwagą oraz intuicją muzyczną i który w muzykę zamienia się sam, kiedy tylko jego palce dotykają klawiszy.

 Aga Becherka