drukuj

Kształtując pamięć o przeszłości: jakie było życie codzienne pod okupacją niemiecką? - Liliia Bodnar

Kształtując pamięć o przeszłości:  jakie było życie codzienne pod okupacją niemiecką?

 

W Zamościu w jednym z pokojów znajdujących się w 52-metrowej wieży - Ratuszu zgromadziło się ponad stu miłośników historii, wśród których byli nauczyciele, doktorzy oraz profesorzy nie tylko z Polski i Niemiec, ale również z innych państw. Jednym z ważnych tematów poruszanych na konferencji pt. II wojna światowa w dydaktyce historycznej w Polsce i w Niemczech: wiedza, sposoby nauczania i formy prezentacji  było życie codzienne pod okupacją.

 

Od wieków historia nie jest tematem łatwym, mimo to jest nauką, która ciągle jest analizowana, a jej badacze zwracają uwagę na nowe, nieznane do tej pory, wątki. Minęły 73 lata, jednak temat II wojny światowej dalej pozostaje aktualny. Wywołuje palące dyskusje nie tylko w sferze publicznej, ale także w dydaktyce historycznej. Ich nasilenie ma związek z odchodzeniem ostatnich świadków historii, którzy pamiętają tamten okres. —  Badanie i dydaktyzowanie codzienności okupacji jest z tego powodu dość trudne. Tym bardziej, że najczęściej skupiamy się na najbardziej drastycznych opowieściach o wojnie i okupacji. Natomiast to, co było jej codziennością nam umyka — mówił na konferencji Robert Traba z Centrum Badań Historycznych Polskiej Akademii Nauk w Berlinie.

Codzienność okupacji podczas wojny miała wielowymiarowy charakter. Ślady, które zostawiła po sobie w pamięci poszczególnych osób, są często trudne do zbadania. W związku z tym historykom coraz trudniej mówić o tym aspekcie wojennej rzeczywistości. Życie codziennie jest pojęciem niezwykle szerokim, ogólnym, ale czasami też spłaszczającym, nieraz wręcz trywializującym rzeczywistość okupacyjną. - twierdził prof. Jerzy Kochanowski z Uniwersytet Warszawskiego. Wielu badaczy twierdzi, że nie było jednej okupacji i w znacznym stopniu różniła się ona w różnych miejscach. Jednak zdaniem profesora — Jest jedno życie codzienne, jedna okupacja.

Właśnie  zasadnicze różnice w postrzeganiu codzienności okupacyjnej były jednym z najbardziej interesujących wątków dla słuchaczy konferencji. — Ograniczając się tylko do okupacji niemieckiej było wiele różnic codzienności okupacyjnej. Są to m.in. różnice pomiędzy Wschodem a Zachodem, różnice pomiędzy poszczególnymi grupami społecznymi, narodowościowymi i etnicznymi, a także różnice materialne. Wynika to z tego, że o niektórych grupach wiemy dużo, ale są też takie, które zostały absolutnie wyparte. Do tej pory nic nie wiadomo o pocztowcach, skarbowcach, a zwłaszcza o ich problemach, emocjach czy też strachach. Albo o kobietach robotnicach czy ludziach starych, dzieciach i młodzieży. Wiemy tylko to, że dwie ostatnie grupy uczyły się na nielegalnych kompletach — powiedział profesor Kochanowski.

Różnice to normalne zjawiska w badaniu historii, ale o wielu z nich wiemy bardzo mało, dlatego warto by było badać je szczegółowo z zaangażowaniem i poszukiwać nowych, mało znanych albo nieodkrytych wątków. Uczestnicy konferencji wyrazili przekonanie, że prędzej czy później życie codzienne pod okupacją zajmie czołowe strony w  dydaktyce historycznej. I miejmy nadzieję, że tak się stanie, tym bardziej, że czas biegnie bardzo szybko, a świadków tamtych wydarzeń jest mniej.

Liliia Bodnar