drukuj

Niemiecka polityka bezpieczeństwa i wyzwania strategiczne UE – seminarium FWPN i ECFR

Artikel auf Deutsch lesen: Deutsche Sicherheitspolitik und strategische Herausforderungen der EU – Seminar der SdpZ und des ECFR

We wtorek, 11. Czerwca 2013 r., odbyło się w Centrum Zielna seminarium „Berlin’s Voice in the European Cacophony: Germany’s Security Policy and the EU Strategic Challenges” organizowane przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej i European Council on Foreign Relations.

Seminarium składało się z dwóch części. Pierwszy panel poświęcony był polityce zagranicznej i bezpieczeństwa ery Angeli Merkel. Judy Dempsey z Carnegie poruszyła w swoim wystąpieniu problem braku strategii zagranicznej i bezpieczeństwa ery Merkel. Stwierdziła, że Niemcy z premedytacją nie decydują się na strategię bezpieczeństwa, bo oznaczałoby to nieuniknioną rozmowę o relacjach UE-Rosja. Jednocześnie stagnacja ma negatywne konsekwencje dla UE. Constanze Stelzenmüller z berlińskiego oddziału German Marshall Fund dodała, że Niemcy nie będą już angażować się w wojny, które mają na celu demokratyzację państw Azji czy Afryki, mimo ogromnego doświadczenia zebranego w ostatnich latach. Jej zdaniem to niewykorzystany potencjał i jednocześnie niebezpieczeństwo dla długookresowych zmian demograficznych w Europie, ze względu na potrzebę przyciągnięcia emigrantów z Azji i Afryki w przyszłości. Hans Kundnani z londyńskiego oddziału ECFR widzi politykę zagraniczną Merkel jako kontynuację polityki Schrödera. W dalszym ciągu na pierwszy plan wypływają głównie niemieckie interesy gospodarcze i strategiczne, które w zależności od koniunktury dyktują zachowanie największego gracza Europy Zachodniej. Zaznaczył, że Niemcy, które od kilkunastu lat uzależnione są od eksportu, sterują polityką zagraniczną zgodnie z gospodarczymi interesami.
Podsumowując pierwszą część dyskusji Jörg Lau stwierdził, że ma poczucie, iż cokolwiek Niemcy zdecydują się wybrać – przywództwo w Europie czy odrzucenie roli rozdającego karty, i tak będzie wystawiona na krytykę. Zaapelował o bardziej pragmatyczne działania Niemiec.

Drugi panel dotyczył europejskiego chaosu związanego ze strategia bezpieczeństwa. Uczestnicy zgodzili się, że nie można liczyć na wypracowanie spójnej wizji europejskiej strategii bezpieczeństwa w najbliższym czasie. Vivien Pertrusot (IFRI Bruksela) stwierdził, że cięcia budżetów na obronność, które objęły niemalże wszystkie państwa UE, są nieskoordynowane i to jest prawdziwy problem dla możliwości obronnych UE. Olivier de France z francuskiego biura ECFR dodał, że pomysły na wspólną politykę obronności musza wyjść od państw członkowskich, a niekoniecznie być z góry narzucone przez Komisję Europejską, co nie sprawdziło się w przeszłości. Claudia Major z Fundacji Stiftung fuer Wissenschaft und Politik przekonywała, że Europie nie jest potrzebny kolejny biały papier, a znacznie ważniejsze jest działanie bottom-up i współpraca na mniejszą skalę po to, by w przyszłości móc zbudować większe projekty. Dodała, że Niemcy nie mają strategii bezpieczeństwa i wcale nie muszą jej przygotować w najbliższych latach, bo ta sytuacja jest dla nich wygodna.

Podczas dyskusji zastanawiano się, czy tworzenie regionalnych grup państw w ramach UE nie zablokuje procesu tworzenia wspólnej polityki bezpieczeństwa pod flaga Unii Europejskiej i jakie powinny być relacje między NATO a strategią bezpieczeństwa UE.

Seminarium zostało przygotowane przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej i European Council on Foreign Relations (http://www.ecfr.pl/)