drukuj

Ratyzbona i Łódź – duet na rower - relacja Mai Dębskej

Wakacje na Uniwersytecie Łódzkim upływają pod znakiem naukowych inspiracji. Polska Łódź i niemiecka Ratyzbona utworzyły Tandem i stały się obiektem akademickich rozmyślań i porównań. Co zbliżyło te dwa miasta po dwóch stronach Odry?

Jak co roku Uniwersytet Łódzki zaproponował swoim studentom wyjazd do Ratyzbony. Chociaż odbył się on po zakończeniu semestru letniego nie były to wakacje. Studenci wzięli udział w wymianie, której celem były multiperspektywiczne badania miejskie – poszukiwania skoncentrowane wokół różnych tematyk dotykających przestrzeni miejskiej, od jej powierzchownego wyglądu, przez jej doświadczanie, po tkankę społeczną, dążenia i aspiracje mieszkańców.

Program Tandem to międzynarodowa wymiana naukowa organizowana przez Uniwersytet Łódzki we współpracy z Europaeum na Uniwersytecie w Ratyzbonie. W ramach tego projektu studenci polskiej uczelni łączą się w zespoły badawcze z partnerami z Ratyzbony i wspólnie pracują nad zbiorem publikacji poświęconych obu miastom. Współpraca odbywa się w języku angielskim i niemieckim. W programie biorą udział studenci z różnych wydziałów Uniwersytetu Łódzkiego. W tym roku było ich ośmioro.

Scenariusz projektu objął dwa etapy. W pierwszym – na przełomie kwietnia i maja 2015 (26.04. – 03.05.) Łódź gościła uczestników wymiany z Niemiec, a w czerwcu (31.05. – 07.06.) studenci polskiej uczelni odwiedzili Ratyzbonę. Cele merytoryczne programu dopełnił harmonogram kulturalno-integracyjny. Zwiedzanie zabytków i zaznajamianie z kulturą partnerskich miast uzupełniało kontekst badań naukowych. Te studenci organizowali sobie nawzajem. Zapoznawali się z tematem partnera Tandemu i proponowali mu mapę kroków badawczych złożoną z wizyt w bibliotekach, archiwach, rozmów z mieszkańcami, aktywistami miejskimi i władzami miasta. W ten sposób praca nad jednym tematem stawała się intersubiektywna, ponieważ jej sens i znaczenie analizowały przynajmniej dwie głowy.

Merytoryczny cel wymiany to szeroko pojęte studia nad miastem oraz stworzenie interdyscyplinarnej platformy do wymiany myśli i krytyki nad wybranymi ośrodkami miejskimi. Osią tematyczną tegorocznych poszukiwań łódzkich były przede wszystkim społeczne atuty i problemy miasta, takie jak sytuacja mieszkaniowa, zagadnienie gentryfikacji i bezpieczeństwa w mieście, tematy analizujące aspiracje i dążenia mieszkańców, czyli od zagadnień związanych z żywieniem i kulturą jedzenia, po społeczny odbiór feministycznych ruchów społecznych.

Ponadto uczestnicy zadali sobie pytania odnośnie nastawienia łódzkiego społeczeństwa do badań embrionalnych oraz zajmowali się kondycją i kulturą prowadzenia debaty w mediach np. dotyczącą kryzysu na Ukrainie. Bliżej przyglądaliśmy się przestrzeni publicznej w Łodzi, biorąc pod lupę sztukę uliczną, w tym obecne w jej przestrzeni murale.

Badania ratyzbońskie pozostały w dialogu z łódzkimi. Jeśli w Łodzi zbadano robotnicze osiedle przy Ogrodowej, to w Ratyzbonie odwiedzono lokalną grupę „Recht auf Stadt” (‘prawo do miasta’), która walczy z władzami samorządowymi o przyszłość miejscowego domu starców, a tym samym o prawo do bezpieczeństwa dla jego mieszkańców. Punkty żywieniowe z Łodzi oferujące zdrowe i wolne od mięsa jedzenie porównano z wegetariańską infrastrukturą Ratyzbony, co w średniowiecznym miasteczku z pierwszym europejskim fast food’em – „Wurst na wynos”, wcale nie było takie oczywiste. Społeczne tematy badań dotknęły kwestii związanych z tożsamością Ratyzbony – a więc z rodziną Thurn und Taxis, która otworzyła w swoim mieście tzw. Nodstandsküche („kuchnię dla głodnych”), aby zapewnić ubogim ciepły posiłek. Ich tropem podążyły inne organizacje, które dziś już zupełnie samodzielnie prowadzą placówki pomocy: Wechselwelt (wymiana na towary), Regensburger Tafel (zbiórka towarów zdatnych do spożycia i udostępnianie ich biednym), czy Strohhalm (stowarzyszenie pomagające bezdomnym). Pomaganie i pomoc w wymienionych instytucjach nie ma ograniczeń statusowych. Potrzebujesz – wymieniasz spodnie na garnek itp. Kolejnym społecznym aspektem badań było „Rodzicielstwo na uniwersytecie” – temat zupełnie u nas nie brany pod uwagę, a niesamowicie ciekawy. Pomaga ujrzeć „prorodzinność” w innym świetle niż konserwatywne, a studenci-rodzice mogą się dalej kształcić, podczas gdy uniwersytecki Familien Service aranżuje czas ich pociech. Blisko zajęć uczelnianych mieści się temat sportu i rekreacji. Wniosek wstępny i dla autorki eseju paradoksalny zarazem był taki, że choć w Polsce sport na uniwersytecie jest nieodpłatny i obowiązkowy, to nikt nie może uprawiać go więcej niż 30 h w ciągu trzech lat. W Niemczech kosztuje on 15 euro rocznie  i jest nieograniczony. Pewnie dlatego Niemcy chętniej i częściej spędzają czas w obrębie kampusu a my chodzimy „na Uni” jak na skazanie. Nie dziwi także kolejny temat związany z uniwersytetem, a mianowicie dzieła sztuki rozsiane po jego terenie. Nawet siedziba uczelni, choć nie taka stara, wpisana jest na listę zabytków. Podczas zwiedzania kampusu studenci i wykładowcy pomagali wyjaśnić jakie jest przesłanie rzeźb wystawionych na kampusie i jak finansować ten rodzaj sztuki.

W czasie tandemu przeprowadzono analizę również porównawczą rynku polskiego i niemieckiego pod względem konsumenckiej percepcji marki BMW oraz zbadano przewagę marki Kneitinger (nazwa browaru) na rynku Bawarskim.

Całość programu nie dobiegła jeszcze końca. Eseje uczestników zostaną opublikowane na stronie internetowej Tandemu (http://tandem-lodz.vipserv.org/de), która ostatecznie ukaże wyszukany zbiór małych charakterystyk przemysłowego miasta Łodzi nad Łódką i średniowiecznego Regensburga nad Dunajem.

Maja Dębska